Jak wspomniałam wcześniej, wczoraj na obiadek przyrządziłam łososia. Zajęło mi to około pół godziny i z efektu końcowego byłam na prawdę zadowolona.
Łososia zanim położyłam na patelni posolilam…Pamiętając o tym, ze ta ryba jest dosyć tłusta nie potrzeba prawie w ogóle dodawać oleju. W czasie, gdy łosoś wygrzewał się na patelni, ziemniaki się gotowały ja zajęłam się sosem cytrynowym.
Skórkę z cytryny starłam na tarce z najmniejszymi oczkami,
do rondelka wlałam około 100ml śmietany czternastoprocentowej. Dodałam startą skórkę z cytryny, dodałam soli do smaku, no i pod koniec doszłam do wniosku, że sos był za mało kwaśny, wiec wycisnęłam jeszcze sok z dwóch plastrów cytryny.
Wyszedł pyszny, orzeźwiający sos, który pasuje doskonale do łososia.
Ja byłam bardzo zadowolona, szybko, łatwo i pysznie!
Ah jakże przyjemnie było znowu spędzić trochę czasu w kuchni, a jeszcze przyjemniej było zasiąść do obiadku!😋